niedziela, 2 lutego 2014

Kappa Cosmetics - linia kosmetyków dla aktywnych.

źródło: kappacosmetic.pl
Ostatnio miałam możliwość testowania kosmetyków firmy kappa. Zgodziłam się na tę współpracę tylko dlatego, że kosmetyki są przeznaczone dla sportowców. Linia zawiera aktywne biologiczne substancje i wysokiej jakości wodę termalną, które w połączeniu mają za zadanie naprawiać mankamenty skóry. Główne nuty zapachowe tworzy mix zielonych i cytrusowych owoców. W sercu odnajdziemy piwonię, różę, konwalię i jaśmin. Kosmetyki nie posiadają parabenów. Nie mają barwników. Są bez alkoholu. Oparte na naturalnych składnikach. Pochodzące z upraw ekologicznych. Dla skóry wrażliwej. Niealergizujące. To mnóstwo argumentów żeby je wypróbować.

Otrzymałam dezodorant i balsam do ciała. Powiem Wam szczerze, że dość sceptycznie podchodzę do takich kosmetyków. Bo czym mogą różnić się zwykłe dezodoranty dostępne w perfumeriach, drogeriach od tych "dla aktywnych". Być może to taki chwyt marketingowy. Inny pomysł nie przychodzi mi do głowy. Jedyne kosmetyki, z którymi miałam styczność do tej pory to linia adidas i nie było w tym nic nadzwyczajnego. Ot, zwykły żel pod prysznic czy nowa odświeżająca nuta zapachowa. Niczym nie różnią się od zwykłych kosmetyków, których używam na co dzień. A tutaj naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Sądziłam, że kosmetyki kappa zero będą albo bezzapachowe albo będą tak intensywnie pachniały, że mnie zemdli, czego podczas treningu nie lubię.

Powiem Wam szczerze, że mocno się zdziwiłam. Po otwarciu paczuszki kosmetyki stały u mnie dwa dni zanim ich użyłam. Przygotowywałam się psychicznie do mocnego uderzenia jakiegoś cytrusowego zapachu. W końcu się odważyłam. Na pierwszy ogień poszedł dezodorant, który wybrałam spośród dwóch możliwości - dezodorant w kulce albo w sprayu. Jako, że sprayu rzadko używam, bo po prostu dezodoranty bardzo podrażniają mi skórę, a poza tym mam swoje ulubione w kulce, postanowiłam na przekór spróbować dezodorantu w sprayu.  Powiem Wam tylko tyle - bardzo miłe zaskoczenie. Dezodorant jest bardzo delikatny dla skóry i w ogóle jej nie podrażnia. Dodatkowo ma bardzo przyjemny zapach, prawie niewyczuwalny, ale jednak jest i go czuć. Myślałam, że po jednym użyciu odstawię go na półkę i już nigdy do niego nie wrócę. Natomiast teraz zastanawiam się czy po zużyciu nie przerzucę się na ten dezodorant na stałe. Jest świetny.

Drugi w kolejności czekał balsam. I znów z dwóch możliwości - balsam do ciała albo żel pod prysznic - wybrałam balsam, bo ten można przetestować w każdym calu. I tutaj znów miłe zaskoczenie. To szybko wchłaniające się mazidło, które naprawdę pięknie pachnie. Nawilża, pozostawiając skórę delikatną, miękką i miłą w dotyku. Nie śmierdzi i nie jest perfumowany w taki sposób, że po chwili odrzuca. Nie. Trzeba się "wwąchać", żeby go poczuć, a zapach ma śliczny.


źródło: kappacosmetic.pl




ASORTYMENT:
Dezodorant w areozolu 150 ml
Dezodorant w kulce 50 ml
Żel pod prysznic 250 ml
Balsam 250 ml


PARABENÓW
ALKOHOLU
BARWNIKÓW
ALERGENÓW
Z WYCIĄGIEM Z ALOESU


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona. Nie tylko z podjętej współpracy, ale z tego, że w końcu znalazłam dezodorant, który nie podrażnia mojej skóry i balsam, którego mogę użyć po prysznicu po treningu (i nie tylko!) i nie czekać 5 minut na jego wchłonięcie, tylko od razu po prostu się ubrać.

Kosmetyki nie zawierają parabenów, alkoholu, barwników, alergenów. W swoim składzie mają wyciąg z aloesu. Szczerze polecam.


http://www.kappacosmetic.pl
https://www.facebook.com/KappaCosmetics
http://www.kappafragrance.com

18 komentarzy:

  1. super wydają sie naprawde fajne no i bez parabenów i innych wynalazków. Ciekawa propozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz o nich słyszę i widzę, ale wydają się ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o kosmetykach z Kappy, ale bardzo ładnie się prezentują. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe!:)może warto wypróbować bo zawsze szukam szybko wchłaniających się balsamów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uee nie spodziewałam się że wypuszczą kosmetyki :P też wybrałabym dezodorant (nie chce mi się czekać aż kulka wyschnie) ale do tego żel pod prysznic bo jestem za leniwa na balsamy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale balsam to raz dwa i już :) W tym wypadku. Bo są takie, że trzeba czekać i czekać :) A żele pod prysznic też uwielbiam :)

      Usuń
  6. Ciekawa propozycja Kappy;-). Uwielbiam czytać wszystkie Twoje artykuły! Są świetne:-). Powinnaś pisać w fit-czasopismach! Masz dryg. SERIO! Nie lubię właśnie za bardzo Shape i innych fit-pism ponieważ osoby publikujące tam opisują wszystko za bardzo ogólnie i "plastikowo". Często robią masę błędów w metodologii treningowej i ogólnie nie mają pomysłów na nowe treningi. Czyli są to "odgrzewane nudy". Natomiast zawszę jak wchodzę na Twojego bloga to aż chce się CZYTAĆ!!!! I widać tutaj BARDZO DUŻO, MASĘ POZYTYWNEJ ENERGII! I świetne podejście merytoryczne do wszystkiego;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja opinia jest dla mnie bardzo cenna! Dziękuję :)

      Usuń
  7. o, pierwszy raz o nich słyszę a właśnie zamówiłam buty Kappy! ;) zainteresowałaś mnie nimi, muszę więcej poczytać na ten temat, może się na coś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też o nich nie słyszałam,ale jeśli będę gdzieś w zasięgu tych produktów to poczytam o nich:)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie słyszałam o nich, ale brzmi naprawdę interesująco! :) może skuszę się na coś od nich :D ale najpierw muszę zużyć to, co mam, ale to takie trudne, lubię kupowac takie kosmetyczne rzeczy :D mimo, że potem za dużo ich leży w łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna sprawa takie testowanie kosmetyków :)

    Zapraszam do siebie:
    positiveattitudetowards.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. A jak to wygląda cenowo ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsam ok. 22 zł
      Dezodorant ok. 17 zł
      http://www.kappacosmetic.pl/produkty/dla-niej/kappa-zero-soft-pl.html

      Usuń
  12. Pierwszy raz słyszę, ale muszę przyznać, że kusi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Najbardziej lubię takie kosmetyki o delikatnym zapachu. Fajnie też, że te nie podrażniają skóry. No i ogromnym plusem jest to, że nie trzeba czekać długo na wchłonięcie balsamu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. też testuję , ale zel Sensitive i roll-on soft :)

    OdpowiedzUsuń