Pomyślałyście o tym, żeby i tym razem powitać wiosnę w świetnej formie? Ta pora roku rządzi się swoimi prawami. Możemy sprawić, by treningi były bardziej kolorowe i przynosiły więcej radości. W tym mogą pomóc nam ubrania, w których ćwiczymy. Tutaj dozwolone jest wszystko, nie ma ograniczeń. Ubierajmy się w to, w czym czujemy się najlepiej. Nie dajmy się zwariować. Drogo nie znaczy modnie. Wystarczy mieć swój styl i dobierać ubrania na trening w taki sposób, by czuć się po prostu najlepiej. Jak zaczynałam swoją przygodę ze sportem od początku stawiałam na markę adidas. Pamiętam jak mój trener od tenisa ziemnego powtarzał, żeby najpierw złapać bakcyla, a dopiero później bawić się w marki. Teraz już wiem, że miał rację. Tylko, że przygoda z tenisem ziemnym nie trwała krótko, więc to nie były pieniądze wyrzucone w błoto. Odnośnie sportowych marek - to samo dotyczy biegania, treningów na sali czy na siłowni. Po co pakować się w drogie i markowe ubrania, gdy ledwo co potrafimy przebiec 200 m, gdy nie wiemy czy nasz zapał do ćwiczeń na siłowni będzie trwał dłużej niż miesiąc. Wszystko wymaga czasu. Najpierw pokochajmy sport. Na pierwsze treningi wystarczą zwykłe dresy i koszulka, a dopiero później inwestujmy w markowe ubrania. Gdy już będziemy wiedzieć w czym tak naprawdę czujemy się dobrze i wygodnie i co nam odpowiada, możemy wybierać i przebierać, bo propozycji jest wiele.
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, że oprócz drogich, markowych ubrań, sklepy proponują nam tańszą alternatywę. Zdradzę Wam mój sekret ;) Moje niezniszczalne spodnie, które mają już półtora roku, kupiłam właśnie w Lidlu. I to w nich czuję się najwygodniej. Tyle już przeżyły, ogrom treningów na sali, wiele upadków i otarć, a mimo wszystko są całe i wyglądają jak nowe! Uwielbiam je, mimo, że w mojej szafie są spodnie adidasa, nike i sieciówki h&m, powiem Wam, że te sprawują się najlepiej. Co więcej - w ogóle nie czuję, żebym miała coś na sobie podczas ćwiczeń i mam nadzieję, że w tym roku również się pojawią.Jeśli nie takie same, to chociaż podobne, bo są świetne. Kosztowały mniej niż 30 zł i dzisiaj żałuję, że nie chwyciłam dwóch par.
Co do koszulek - najlepsze są zwykłe, bawełniane na krótki rękaw do ćwiczenia na sali, zmniejszają ryzyko otarć. Do biegania i na siłownię - bokserki, oddychające. Kurtki - późną jesienią i wczesną wiosną polecam softshell - świetnie się sprawdzają. Bielizna - tylko i wyłącznie termoaktywna.
źródło: nike.com
Buty - tutaj chyba warto zainwestować od samego początku. Nie ma nic gorszego od kontuzji, która spowodowana jest doborem złego obuwia. Ja od początku swojej przygody ze sportem postawiłam na buty adidasa do ćwiczenia na sali, a do biegania nike. Teraz, gdy potrzebuję nowych butów, już wiem, który model wybrać, który jest najlepszy i w czym najlepiej się czuję. W tym roku znów stawiam na buty do biegania nike. Po lewej stronie zamieszczam zdjęcia butów, które wybrałam na najbliższe tygodnie treningów. Model WMNS Nike Core Flex. Bardzo wygodne. Jak wypróbuję je na sali, oczywiście podzielę się z Wami opinią :)
Do wyboru mamy ogrom produktów. Jedyne, co przykuło moją uwagę, to spodnie z pierwszego zdjęcia z h&m, chociaż jeszcze ich nie widziałam na żywo, ale zakochałam się w nich od pierwszego zdjęcia ;) I ekspandery z najnowszego asortymentu lidla, który pojawi się już 7 stycznia!
Poniżej znajdziecie kilka nowinek ze sklepów, czyli
Co nas czeka w najbliższych dniach w sferze mody sportowej?
Oto propozycje od nike, puma, adidas, reebok oraz najświeższe informacje co znajdziemy w najbiższych dniach w sklepach h&m i sieci lidl.
mam biustonosz sportowy z h&m i dla mnie jest super, mam bardzo mały biust, więc sprawdza się idealnie :) a w lidlu chcę upolować topy do ćwiczeń i biustonosz sportowy :) przyznam, że w domu ćwiczę w samym staniku sportowym, ale wybieram się na warsztaty z Ewą Chodakowską i tam nie wyobrażam sobie ćwiczyć bez żadnej bluzki, dziwnie bym się czuła :D z lidla mam również buty do biegania, które wykorzystuję do ćwiczeń w domu i również świetnie się sprawdzają :)
7 stycznia biegnę do Lidla.chcę buty i drążek!!:) świetne te Twoje buty!:) nie mogę się już doczekać wiosny.kupię sobie wtedy coś na motywację do biegania:):)
H&M ma ładne rzeczy, ale jakościowo są bardzo kiepskie, już nie mówiąc o cenach, wręcz zabójczych. lidl mnie zaciekawił, chyba się wybiorę po stanik i bluzę.
Dzięki za to zestawienie, chyba zdecyduję się na te mega luźne spodnie z Lidla (i wezmę rozmiar większe jeszcze :D), choć marzą mi się jakieś getry 3/4 na wiosnę. Z H&M miałam dresy, zwykłe czarne i okropnie się sprały, szkoda pieniędzy. Już lepiej zaopatrzyć się w konfekcję z Lidla :)
Ja cały czas szukam obcisłych spodenek do połowy uda :/ wszędzie albo za/przed kolano lub krótkie, podwijające się majty i po chwili dupa na wierzchu... Czy ktoś takie widział za rozsądną cenę? :P
ja jakoś zawsze stawiałam na neutralne kolory, które "przebijałam" niebieskimi butami Nike, teraz przy nowych, białych butach planuję bardziej zaszaleć jeśli chodzi o spodenki i koszulki, ale tak jak wspominałaś - poszukam tańszych alternatyw niż markowe ;)
Cieszę się, że jesteś zadowolona z butów. To znaczy, że to był jednak dobry wybór :) Ale to dopiero będę mogła ocenić tak naprawdę po pierwszych treningach :)
Fajnypost, faktycznie coraz więcej sieciówek ma w swojej ofercie profesjonalną odzież i obuwie sportowe w przystępnych cenach :) Jako uzupełnienie tego posta wrzucam link do strony o najmodniejszych i najnowszych sportowych butach na ten sezon, polecam jeśli chcecie być tego lata na topie :) http://kolekcjonerbutow.pl/#_
Byłam dziś na zakupach, ale w oko nie wpadło mi nic! Muszę iść do LIDLA, a o ubranaich z HM też pisałam, drogie jak... , pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmam biustonosz sportowy z h&m i dla mnie jest super, mam bardzo mały biust, więc sprawdza się idealnie :) a w lidlu chcę upolować topy do ćwiczeń i biustonosz sportowy :) przyznam, że w domu ćwiczę w samym staniku sportowym, ale wybieram się na warsztaty z Ewą Chodakowską i tam nie wyobrażam sobie ćwiczyć bez żadnej bluzki, dziwnie bym się czuła :D z lidla mam również buty do biegania, które wykorzystuję do ćwiczeń w domu i również świetnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńceny H&M mnie przerażają tym bardziej, ze jakoś nie zachwyca
OdpowiedzUsuń7 stycznia biegnę do Lidla.chcę buty i drążek!!:)
OdpowiedzUsuńświetne te Twoje buty!:)
nie mogę się już doczekać wiosny.kupię sobie wtedy coś na motywację do biegania:):)
drążek to i ja chcę :D
UsuńTen zielony komplet z H&M bardzo spoko :)
OdpowiedzUsuńH&M ma ładne rzeczy, ale jakościowo są bardzo kiepskie, już nie mówiąc o cenach, wręcz zabójczych.
OdpowiedzUsuńlidl mnie zaciekawił, chyba się wybiorę po stanik i bluzę.
Dzięki za to zestawienie, chyba zdecyduję się na te mega luźne spodnie z Lidla (i wezmę rozmiar większe jeszcze :D), choć marzą mi się jakieś getry 3/4 na wiosnę. Z H&M miałam dresy, zwykłe czarne i okropnie się sprały, szkoda pieniędzy. Już lepiej zaopatrzyć się w konfekcję z Lidla :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na ofertę z Lidla,może akurat coś kupię bo kilka rzeczy już mam upatrzone:)
OdpowiedzUsuńoferta Lidla wygląda fantastycznie :) kusi mnie kupno drążka i spodni !
OdpowiedzUsuńja już mam tyyyle sportowych rzeczy, że takie sklepy staram się (póki co) omijać szerokim łukiem (co wcale nie oznacza, że coś by mi się przydało) :D
OdpowiedzUsuńJa cały czas szukam obcisłych spodenek do połowy uda :/ wszędzie albo za/przed kolano lub krótkie, podwijające się majty i po chwili dupa na wierzchu... Czy ktoś takie widział za rozsądną cenę? :P
OdpowiedzUsuńLatem kupowałam takie na rower. Czarne, zwykłe, obcisłe do połowy uda. Firma hi-tec. O ile dobrze pamiętam cena nie była wygórowana :)
Usuńja jakoś zawsze stawiałam na neutralne kolory, które "przebijałam" niebieskimi butami Nike, teraz przy nowych, białych butach planuję bardziej zaszaleć jeśli chodzi o spodenki i koszulki, ale tak jak wspominałaś - poszukam tańszych alternatyw niż markowe ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję wyhaczyć coś z Lidla,może się uda ;D
OdpowiedzUsuńJa też mam sportowy stanik z H&M i bardzo go lubię :) Jest świetny! Czekam na Lidl :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te stroje! nawet bardzo ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam wrazenie , ze wiosna jest juz za oknem :) Jutro jazda do Lidla :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak z jakością w tym lidlu. Czasem można trafić na coś dobrego, no ale przekonam się jutro. :)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się solidne buty do biegania :) Ciekawy blog, obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMam te szaro różowe Nike, są świetne :)
OdpowiedzUsuńDo HM na pewno zajrzę, Lidl mnie niestety rozczarował tym razem.
Cieszę się, że jesteś zadowolona z butów. To znaczy, że to był jednak dobry wybór :) Ale to dopiero będę mogła ocenić tak naprawdę po pierwszych treningach :)
UsuńNajbardziej odczuwalne przy bieganiu. Jak po chmurce :)
UsuńCzemu te sportowe ubrania są takie drogie? :(
OdpowiedzUsuńFajnie że Lidl wypuszcza taką serię ubrań sportowych :)
OdpowiedzUsuńPolecam też tenisówki http://www.coqui-eshop.pl/produkty/kobiety/tenisowki-coqui.aspx
OdpowiedzUsuńFajnypost, faktycznie coraz więcej sieciówek ma w swojej ofercie profesjonalną odzież i obuwie sportowe w przystępnych cenach :) Jako uzupełnienie tego posta wrzucam link do strony o najmodniejszych i najnowszych sportowych butach na ten sezon, polecam jeśli chcecie być tego lata na topie :) http://kolekcjonerbutow.pl/#_
OdpowiedzUsuńTakie sobie te propozycje. Są już nowe jakieś? :)
OdpowiedzUsuńHaha kiedyś to było...
OdpowiedzUsuń